W słoneczną środę, święto Pracy 1 maja drużyna wybrała się do Szczecinka z miejscowym MKP. Gospodarzom trzeba oddać, że zawsze świetnie jest tam przygotowana murowana. Malownicza miejscowość otoczona jeziorami, piękny stadion tylko żal trochę takiej niewielkiej frekwencji jaka nas spotkała na dzisiejszym pojedynku.
Od początku spotkania można było zauważyć plan gospodarzy na ten mecz. Głęboko cofnięci i mocno zdyscyplinowani w defensywie liczyli przede wszystkim na szybkie wyjścia z kontry. Kilka razy groźnie postraszyli nasz zespół swoimi rajdami szczególnie po lewej stronie boiska. Tempo gry nie było porywającą i pomimo naszej kontroli nie mogliśmy pochwalić się pełną dominacją. Warte do odnotowania były przede wszystkim dwie bardzo dogodne sytuacje Ihora Koshevarova niestety obie niecelne. Zabrakło nieco precyzji i powinniśmy prowadzić do przerwy przynajmniej jedna bramką.
Druga połowa zaczyna się wyśmienicie bo już 6 minut po przerwie z ostrego kąta na mocny strzał decyduje się Fabian Pach i piłka ląduje w siatce gospodarzy.
Jeszcze dobrze nie usiedliśmy a bramkę na 2:0 zdobywa wspomniany wyżej Koshevarov. Po asyście Pacha wykańcza on piękną akcję drużynową.
Chwilę późnej trener Kapuściński dokonuje pierwszych zmian. Za mocno poobijanego Michała Magnuskiego na boisku melduje się Bartłomiej Babiak a kilka minut późnej Dominika Dziąbka zastępuje Maciej Więcek.
Mecz nieco się uspokaja i żadna z drużyn zbytnio nie forsuje tempa. Dużo utrzymywania się przy piłce na połowie przeciwnika bez konkretnych odpowiedzi gospodarzy.
Kolejni zawodnicy pojawiają się na murawie. Przemysław Brzeziński zmienia strzelca bramki Koshevarova a Filip Bartkowiak Maksymiliana Kuzio. W dalszej fazie gry na placu melduje się Artur Lechowicz zastępując Piotra Surmę. W samej końcówce spotkania po akcji w bocznym sektorze boiska i precyzyjnym dograniu piłki w pole karne przez Bartosza Sitkowskiego swoje gola zdobywa Kamil Bartoszyński zamykając ostatecznie dzisiejszy mecz. W doliczonym czasie gry mamy ostatnią zmianę. Asystującego przy bramce na 3:0 Sitkowskiego zmienia kolejny wychowanek akademii Polski Cukier Kluczevia Stargard Paweł Ozga. Kilka minut późnej główny arbiter kończyn dzisiejszy pojedynek. Cieszą trzy punkty przywiezione z delegacji. Tym bardziej, że Szczecinek to trudny teren o czym przekonało się już wiele drużyn. Jednak szybko zapominamy o środowym graniu bo już w sobotę widzimy się przy Niemcewicza na meczu z Perłą URB Dygowo. Jak zawsze serdecznie zapraszamy na ten pojedynek wszystkich sympatyków naszej drużyny. Liczymy na Waszą obecność.