Derbowe spotkania na każdym szczeblu to wydarzenie, które emocjonuje nasze miasto. Tym razem nie było inaczej. Spora grupa sympatyków piłki nożnej wybrała się tego dnia na lokalny pojedynek w 4 lidze ZZPN gdzie przyszło nam się mierzyć z rezerwami Błękitnych Stargard.
Mecz rozpoczął się od typowego badania przeciwnika. Gra toczyła się głównie w centralnej strefie boiska. Pomimo mocnego zepchnięcia przeciwnika na własną połowę w nasze poczynania wkradło się sporo nerwowości co można było tłumaczyć chęcią jak najszybszego zdominowania przeciwnika i udokumentowania tego zdobyciem pierwszej bramki.
Dość długo to się nie udawało a gościom trzeba przyznać, że skutecznie potrafili się organizować w swoich szeregach defensywnych.
Po kilku mniej znaczących próbach dopiero w 33 minucie ostatanio niezawodny Michał Magnuski wyprowadza Polski Cukier Kluczevię Stargard na prowadzenie w dzisiejszym pojedynku wykańczając płaskie dośrodkowanie w pole karne strzałem nie do obrony dla bramkarza Błękitnych.
Obraz gry po bramce Magnuskiego wiele się nie zmienia i do końca pierwszej połowy wynik nie ulega zmianie.
Rewelacyjne wejście w drugą połowę rozpoczyna wspomniany wyżej Magnuski. Już w 46 minucie wykorzystuje błąd przy wyprowadzaniu piłki przez Błękitnych i z łatwością podwyższą wynikiem spotkania na 2:0.
Dość szybko mamy pierwszą zmianę w naszym zespole. Na boisku za Koshevarova melduje się najmłodszy dzisiaj na boisku Filip Bartkowiak. Ostatnio wysoka forma naszego wychowanka została potwierdzona również dzisiaj. Już w 57 minucie płaskim strzałem z okolic
16 metra zdobywa swojego 3 gola w 4 lidze dając nieopisaną radość wszystkim zgromadzonym na stadionie sympatykom popularnego „ZKS-u”.
Trener Kapuściński wprowadza na boisko kolejnych zawodników. Za Maksymiliana Kuzio pojawia się następny młodzieżowiec, Artur Lechowicz. Warto odnotować, że w ostatniej kolejce drużyny rezerw zdobył on 4 bramki co jest nie lada wyczynem szczególnie dla tak młodego zawodnika, który notabene jest nominalnym obrońcą. Kilka minut późnej za Kamila Bartoszyńskiego pojawia się Yauheni Savastsyanau a Konrada Nachurnego zamienia młodzieżowiec Jakub Pacała.
W 69 minucie po ostrej strzelaninie mamy kolejnego gola. Tym razem efektownym strzałem popisuje się Fabian Pach podwyższając wynik spotkania na 4:0.
Kolejni zawodnicy pojawiają się na murawie. Maciej Więcek zmienia strzelca czwartej bramki Pacha a wracający po długotrwałej kontuzji Patryk Bil zastępuje szefa dzisiejszej obrony Patryka Baranowskiego.
W 81 minucie po błędzie naszej defensywy w polu karnym faulowany przez Sobczaka zostaje napastnik gości. Honorowe trafienie z jedenastki zdobywa kapitan przyjezdnych Konopski.
W samej końcówce spotkania pojawia się jeszcze za Magnuskiego Łukasz Rdzeń i po chwili główny arbiter dzisiejszych derbów kończy pojedynek.
Derby są nasze do czego ostatnio mocno zawodnicy Polski Cukier Kluczevia Stargard przyzwyczaili wszystkich stargardzkich sympatyków piłki nożnej.
Mecz naprawdę na wysokim poziomie. Szybki z dużą ilością walki i poświęcenia jak to na derbowy pojedynek przystało, okraszony pięknymi bramkami. Na pewno nikt nie żałuje swojej obecności na stadionie.
Już w najbliższą środę następna kolejka 4 ligi ZZPN. Tym razem udamy się do Szczecinka na pojedynek z miejscowym MKP a przy Niemcewicza widzimy się za tydzień w sobotę przy okazji meczu z Perłą Dygowo.